Co z tą zieloną strzałką?
W dobie zaostrzających się bez przerwy kar za przewinienia drogowe, warto aby każdy kierowca nieco odświeżył sobie niektóre przepisy ruchu drogowego.
Dziś "na tapetę" bierzemy teoretycznie błahy, a w praktyce jeden z najczęściej przez nas łamanych. Mowa tu o obowiązku zatrzymywania się przed strzałką warunkowego skrętu. Przepis mówi jasno: zielona strzałka w połączeniu z czerwonym światłem sygnalizatora oznacza, że możliwy jest skręt we wskazanym kierunku pod warunkiem zatrzymania się przed sygnalizatorem (koła muszą być nieruchome) i niepowodowania utrudnień innym uczestnikom ruchu.
Za niezatrzymanie się przed "strzałką" grozi nam 100 zł mandatu. Jeżeli jednak to nie odstrasza Was za bardzo, warto wspomnieć, że od minionej soboty wykroczenie to obarczone jest również aż 6cioma PUNKTAMI KARNYMI, co w taryfikatorze jest nowością.
Jak wspomnieliśmy - przepis ten - teoretycznie błahy, ale warto o nim pamiętać. Bo choć zielona strzałka w zamyśle powinna upłynniać ruch, może w istocie doładować nam konto niechcianymi punktami...